| | |
| ajdadi | 08.01.2014 14:07:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POZNAŃ
Posty: 1334 #1708686
Od: 2013-6-15
|
Plan nie powiem...ambitny
Życzę realizacji , a potem ciekawej relacji okraszonej fajnymi fotami
Pozdrawiam
P.S. Ja w tym roku chciałem Wyspy Jońskie
ale moja rodzinka stwierdziła, że chcą być w jednym miejscu, a nie co pięć dni zmieniać
wyspy i apartamenty....
|
| | |
| Electra | 25.04.2024 04:27:18 |
 |
|
| | |
| taurus | 08.01.2014 17:19:01 |
Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 1171 #1708834
Od: 2011-1-14
| ajdadi pisze:
...
P.S. Ja w tym roku chciałem Wyspy Jońskie
ale moja rodzinka stwierdziła, że chcą być w jednym miejscu, a nie co pięć dni zmieniać
wyspy i apartamenty....
I gdzie planujecie pobyt??
_________________
Pozdrawiam
Błędy ortograficzne są nie zamierzone. W większości spowodowane używaniem klawiatury przez dzieci. |
| | |
| taurus | 08.01.2014 17:20:35 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 1171 #1708836
Od: 2011-1-14
|
Część.
Kiedy planujecie być w Grecji - mamy wspólną Zagorę i Delfy więc może się na siebie natkniemy 
_________________
Pozdrawiam
Błędy ortograficzne są nie zamierzone. W większości spowodowane używaniem klawiatury przez dzieci. |
| | |
| ajdadi | 08.01.2014 17:28:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POZNAŃ
Posty: 1334 #1708852
Od: 2013-6-15
|
Witam
Lefkada lub wybrzeże Grecji między Pargą,a Prevezą
Pozdrawiam
|
| | |
| taurus | 08.01.2014 17:33:30 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 1171 #1708858
Od: 2011-1-14
| ajdadi pisze:
....
Witam
Lefkada lub wybrzeże Grecji między Pargą,a Prevezą
Pozdrawiam
Czyli też Jońskie klimaty
_________________
Pozdrawiam
Błędy ortograficzne są nie zamierzone. W większości spowodowane używaniem klawiatury przez dzieci. |
| | |
| ajdadi | 08.01.2014 17:40:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POZNAŃ
Posty: 1334 #1708867
Od: 2013-6-15
| taurus pisze:
Czyli też Jońskie klimaty
Niby tak...ale mi zamarzyło się Zante ,Kefalonia i kończyć Lefkadą...
Swoją drogą szkoda,że Hiszpania jest taka droga...
byliśmy w 2009 roku autem i ceny apartmanów nie były tak wysokie jak teraz..
Pozdrawiam |
| | |
| taurus | 08.01.2014 17:52:28 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 1171 #1708876
Od: 2011-1-14
| ajdadi pisze: taurus pisze:
Czyli też Jońskie klimaty
Niby tak...ale mi zamarzyło się Zante ,Kefalonia i kończyć Lefkadą...
Swoją drogą szkoda,że Hiszpania jest taka droga...
byliśmy w 2009 roku autem i ceny apartmanów nie były tak wysokie jak teraz..
Pozdrawiam
Nie wiem gdzie byleś i gdzie szukasz - ja mam w Hiszpanii oferty dla 5 osób i psa do 50€/noc w lipcu i sierpniu.
Szukam zawsze prywatnych mieszkań, a tych w Hiszpanii nie brakuje. Więc dla mnie Grecja i Hiszpania koszt pobytu mają podobny.
Natomiast koszt dojazdu - same francuskie autostrady to już niezły wydatek - jest in plus na korzyść Grecji.
_________________
Pozdrawiam
Błędy ortograficzne są nie zamierzone. W większości spowodowane używaniem klawiatury przez dzieci. |
| | |
| ogorek | 08.01.2014 17:55:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3035 #1708879
Od: 2012-7-15
| ajdadi pisze: taurus pisze:
Czyli też Jońskie klimaty
Niby tak...ale mi zamarzyło się Zante ,Kefalonia i kończyć Lefkadą...
Swoją drogą szkoda,że Hiszpania jest taka droga...
byliśmy w 2009 roku autem i ceny apartmanów nie były tak wysokie jak teraz..
Pozdrawiam
1. Można przecież być w jednym miejscu i robić całodniowe wycieczki
2. Wydawało mi się, że przez kryzys w Hiszpanii wszystko potaniało. Może nie szukajcie pod hasłem "apartament" a po prostu pokój w małym hoteliku (dla 2+1 wystarczy)
Byliśmy kiedyś z żoną w Lorret de Mare (na wariata, autem, bez rezerwacji) i wybieraliśmy między Tossa de Mare a Lorret de Mare i wybraliśmy pokój w jednym hoteliku (tam wszystko jest "niedaleko od plazy") a drugi tydzień w drugim.
Chociaz ten (w sumie popularny rejon Hiszpanii) przegrywa z taką Lefkadą (plaże, morze, widoki) wielokroć.
Najfajniejszy pobyt w Hiszpanii to było "last minute" z TUI do Almerii (region a nie samo miasto). Wynajem auta i wycieczki do Grenady, nawet Sewilli i innych miejsc.
Ale znowu (dla mnie), kuchnia, widoki, woda, plaże - są lepsze w Grecji |
| | |
| ajdadi | 08.01.2014 18:22:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POZNAŃ
Posty: 1334 #1708896
Od: 2013-6-15
| taurus pisze:
Nie wiem gdzie byleś i gdzie szukasz - ja mam w Hiszpanii oferty dla 5 osób i psa do 50€/noc w lipcu i sierpniu.
Szukam zawsze prywatnych mieszkań, a tych w Hiszpanii nie brakuje. Więc dla mnie Grecja i Hiszpania koszt pobytu mają podobny.
Natomiast koszt dojazdu - same francuskie autostrady to już niezły wydatek - jest in plus na korzyść Grecji.
Byliśmy w El Vendrell blisko Tarragony
Plaża była rewelacyjna....
Dla mnie wynajęcie apartamentu + koszty dojazdu = drogo....
|
| | |
| Torac | 08.01.2014 22:31:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: z Rivii
Posty: 454 #1709155
Od: 2013-1-20
| taurus pisze:
Część.
Kiedy planujecie być w Grecji - mamy wspólną Zagorę i Delfy więc może się na siebie natkniemy
Przez karierę zawodową mojej żony to zupełnie nie wiem. Będziemy improwizować.....
Z uwagi na ceny to chciałbym pojechać w lipcu.
_________________
www.pontonami.pl |
| | |
| ogorek | 09.01.2014 10:27:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3035 #1709384
Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Torac pisze:
Przez karierę zawodową mojej żony to zupełnie nie wiem. Będziemy improwizować.....
Z uwagi na ceny to chciałbym pojechać w lipcu.
Ceny i mniejszą ilość turystów - zwłaszcza tubylczych. Koniec czerwca/lipiec to prawie pustki na Peloponezie w porównaniu do sierpnia.
Na Kretę w sierpniu prócz turystów zwala się "horda" 400 tys greków - głównie Ateńczyków.
Ja dziś popo rezerwuję bilety na promy - żona wystąpiła z propo urlopu w pracy już w grudniu i od wczoraj są zaakceptowane.
@Taurus - co do Belgradu i Macedonii to ja zaliczałem Belgrad wieczorem a Macedonię w nocy  Więc pamiętam tylko światła aut za którymi jechałem.
Może faktycznie zaplanuję kiedyś powrót z przystankami "na spokojnie" |
| | |
| Electra | 25.04.2024 04:27:18 |
|
|
| | |
| ajdadi | 09.01.2014 19:04:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POZNAŃ
Posty: 1334 #1709870
Od: 2013-6-15
| taurus pisze:
Nie wiem gdzie byleś i gdzie szukasz - ja mam w Hiszpanii oferty dla 5 osób i psa do 50€/noc w lipcu i sierpniu.
Szukam zawsze prywatnych mieszkań, a tych w Hiszpanii nie brakuje. Więc dla mnie Grecja i Hiszpania koszt pobytu mają podobny.
Natomiast koszt dojazdu - same francuskie autostrady to już niezły wydatek - jest in plus na korzyść Grecji.
Taurus
"Pobuszowałem" trochę po stronach w necie i masz rację
nie jest już tak drogo jak w latach ubiegłych....
ale jest drożej jak w Grecji...no i ten dojazd...
Pozdrawiam |
| | |
| taurus | 09.01.2014 19:07:09 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 1171 #1709872
Od: 2011-1-14
| Autostradę we Francji da się objechać darmówką - opłata jest tylko za most.
Ale to już chyba na inny wątek.
_________________
Pozdrawiam
Błędy ortograficzne są nie zamierzone. W większości spowodowane używaniem klawiatury przez dzieci. |
| | |
| ajdadi | 09.01.2014 19:10:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POZNAŃ
Posty: 1334 #1709876
Od: 2013-6-15
| taurus pisze:
Autostradę we Francji da się objechać darmówką - opłata jest tylko za most.
Ale to już chyba na inny wątek.
Wiem,ale dojazd do niej to męczarnia...znajomi tak jechali rok po nas...
Jakby co to wizytówkę ze stroną www mam...
Ale tak jak piszesz skupiam się na "Mojej Grecji" |
| | |
| ogorek | 10.01.2014 10:45:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3035 #1710471
Od: 2012-7-15
Ilość edycji Admina: 2 | sarna73 pisze:
bardzo ciekawa jestem cen na prom - śledziłam twoje informacje na ten temat i jestem zainteresowana także tym tematem, jak cenowo w tym roku ci wyszło? z Triestu dokąd? Patra czy Igumenitsa? także nie mam już ochoty na jazde po kontynencie.
Info wrzucam do wątku o promach bo się admini zapłaczą
HA HA HA
Słusznie postępujesz.
|
| | |
| ssaternu | 10.01.2014 21:43:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 657 #1711185
Od: 2013-4-24
Ilość edycji wpisu: 1
Ilość edycji Admina: 1 | Tylko się dopisuję aby poczytać.
|
| | |
| hudibyk | 18.01.2014 22:29:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 2 #1719280
Od: 2014-1-18
| Witam serdecznie wszystkich.
Planuję w tym roku jechać autkiem do Grecji (tylko muszę jeszcze przekonać żonkę  .
Dzisiaj znalazłem wasze forum i jest wiele ciekawych informacji. Dużo też przeglądnąłem fora na gazecie.pl, ale proszę was o poradę.
Chodzi o to, że tylko ja kieruję i czy dam rady bez noclegów (oczywiście nie wykluczam kimki gdzieś na autostradzie) na Kassandrę albo okolice? Planuję tą trasę zrobić w ok 18 godzin z Krakowa (jak się oczywiście nic nie posypie) przez Słowację, Węgry, Serbię i Macedonie. I teraz kilka pytań:
1. Czy 18 godzin to realny czas z dwójką dzieciaków (6 i 3)?
2. Czy muszę się obawiać kolejek na przejściach, jeśli zamierzam tam przebywać 14-28.VI.2014, czyli to jest od soboty do soboty)
3. Czy ciężko będzie mi znaleźć tam coś na miejscu do spania?
4. Na Kassandrze interesuje mnie bardziej zachodnie wybrzeże (nie chcę widzieć lądu na horyzoncie). Czy to słuszny wybór, zwłaszcza pod kątem plaż piaszczystych dla dzieciaków?
5. Kilka ładnych lat temu byliśmy z żoną w Nei Pori. Czy płw Chalcydycki jest lepszym wyjściem? Bo z tego co patrzę to droga ta sama.
Dodam jeszcze, że ze względu na chęć jednodniowej jazdy wykluczam jakieś tereny bardziej na południe, aczkolwiek kusi mnie i to strasznie (ale tam na pewno nie mam co liczyć na zgodę żony)
Jeśli mielibyście jeszcze jakieś uwagi to chętnie przyjmę na klatę.
PS. Niech żyją wszystkie fora tematyczne. Kopalni wiedzy!!!
_________________
Pozdrawiam
Hudibyk |
| | |
| ssaternu | 20.01.2014 10:31:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 657 #1720474
Od: 2013-4-24
Ilość edycji wpisu: 1 | hudibyk pisze:
Panowie
nie mam zamiaru szaleć na drodze (aczkolwiek to nie oznacza że jeżdżę tak jak ograniczenia prędkości nakazują. Moje pytanie nie było wyssane z palca, a zadane na podstawie obserwacji. Google pokazują, że z Krkaowa do np Nea Moudania mam 16 godz. Ktoś na forum pisał (bodajże z Rzeszowa), że pomiędzy granicami robi w 15 godzin. Waldek69, piszesz że w 18 godz. zajechałeś w okolice Leskovac. Z opisu widzę, że jesteś z Sieradza, tak więc z Sieradza do Krakowa masz ok 3,5 godz a google podaje z Leskovac do Nea Moudania 4 godziny, czyli jesteśmy blisko.
Ponadto znam swój organizm i wiem, że 18 godzin dam rady zrobić za kółkiem, ale nie na raz. Wystarczy mi godzinna drzemka na autostradzie po ok 12-14 godz i jestem w jakimś stopniu zregenerowany.
Tak więc dziękuję wszystkim za sugestie, ale jak pojadę, to na pewno nie zdecyduje się na pełny nocleg, a na jakąś kimkę gdzieś na południu Serbii.
Z tego co piszecie, to granicę pomiędzy HU a SRB chyba wybiorę inną, bo nie chcę grać w ruletkę. Spowrotem już mniej się boję, bo będę się bardziej spodziewał ruchu na południe niż na północ.
Zastanawia mnie jeszcze jedno. Widziałem niejeden wpis o podróży przez Chorwację, czyli z Budapesztu M6. 2 lata temu jechałem z Chorwaci o na obwodnicy Budapesztu była makabra, ze względu na Turków wracających do domu z Włoch. Pakowali się oni na M5. Ale czy w tym roku nie wygląda to inaczej? W końcu Chorwacja jest już w Unii. Wiem że nie w Schengen, ale i tak z Włoch bardziej się chyba będzie im opłacało przez Słowenię i Chorwację. Co o tym myślicie?
I miałbym jeszcze jedną prośbę. Czy podrzuciłby mi ktoś jakiegoś linka do noclegu na Halkidiki? (halkidiki.com z nam, ale lepiej mieć większy wybór). Interesuje mnie apartament z jedną oddzielną sypialnią.
Pozdrawiam
Hudibyk
Nie obraź się ale wedle wszelkich badań człowiek nie jest w stanie przewidzieć krótko przed zaśnięciem że to jest właśnie ten moment.
Po 12-14h to skończy ci się autostrada w Serbii i zacznie przeprawa krętą jednopasmówką przez góry a tam widziałem kilka śmiertelnych wypadków (takie to moje szczęście ale to zapewne na przestrogę) ludzi którzy chceli dać radę a w imię czego? Oszczędności rzędu 20-30euro? Aż tak chcesz dziadować jak turki? Serbia jest bardzo tania do przenocowania i uwierz mi bo też tak kozaczyłem, po 12h tylko ci się wydaje że dajesz jeszcze radę a najgorsze, że nawet nie jesteś tego świadomy. Kimanko to można ćwiczyć w drodze do chorwacji. Teraz to mamy całkiem inny dojazd, na koniec Serbii spanko, prysznic, śniadanko, spacerek (już wtedy z żoną czujemy się jak na wczasach) i dalej jazda do grecji.
18h po sezonie jest realne, ja Tychy-Sarti zrobiłem w 19,5h ale na początku (nie licząc postoju na nocleg) sierpnia mocno naginając przepisy poza zabudowanym na autostradach (i poza słowacją). |
| | |
| taurus | 20.01.2014 11:43:58 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 1171 #1720573
Od: 2011-1-14
| Halkidiki nie jest takie złe - można tam znaleźć prawdziwą Grecję jak się postara i trzeba pamiętać, że Halka to nie tylko paluchy ale i część północna lądowa.
Wycieczka wokół Athos - wiele zależy od kapitana statku ale oni i tam mają określoną odległość w której im wolno pływać - to specyficzne miejsce i warto je zobaczyć chociażby tylko z wody.
Bliżej niż nad Jońskie kolega Hudibyk miałby np. na Pilion, Evie czy Peloponez. Plaże niezłe a i smaków prawdziwej Grecji do oporu.
_________________
Pozdrawiam
Błędy ortograficzne są nie zamierzone. W większości spowodowane używaniem klawiatury przez dzieci. |
| | |
| ssaternu | 20.01.2014 12:02:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 657 #1720586
Od: 2013-4-24
| Nie zrozumcie mnie źle, to nie była tragedia ale tęsknić za chalkidiki nie będę.
Grecji szukałem tam przez dwa tygodnie i znalazłem ją daleko poza halki. |
| | |
| Electra | 25.04.2024 04:27:18 |
|
|
