Grecja GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe


W S T E P N I A K Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)





NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » DO GRECJI PO RAZ PIERWSZY - DLA TYCH, KTÓRZY DOPIERO PLANUJĄ PODBÓJ HELLADY :) » WAKACJE ZA 50 EURO DZIENNIE

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 2 / 2    strony: 1[2]

wakacje za 50 euro dziennie

  
Krystof72
31.10.2014 14:01:18
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 518 #1970708
Od: 2012-5-8
[quote=pawelh]
    Krystof72 pisze:

      pawelh pisze:

      Dodam,że chodzi o zachodnią stronę środkowego palca.


    a nazwa campingu?
camping Castello miejscowość chyba N.Marmaras.Przylega on do takiego mini portu na Google wygląda to jak mały fiord.Opisane puste plaże są właśnie za tzw.portem.Jest tam osiedle taka szeregówka-widywałem tam grupkę emerytów i ogrodnika.Miejsce sprawia wrażenie wyludnionego więc jeśli komuś odpowiadają takie klimaty to raj na ziemi.ps można przy plaży korzystać z natrysków a w bajorku spotkać mnóstwo żółwianiołek[/quote]

gracias!
  
Electra25.04.2024 16:28:48
poziom 5

oczka
  
pawelh
31.10.2014 23:28:49
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: podkarpacie

Posty: 2155 #1971072
Od: 2011-3-24
Ja byłem w ciemno i akurat byliśmy sami a dopiero w ostatni dzień dojechały dwa małżeństwa Bułgarów.Witali się bardzo serdecznie więc chyba się znali.Gospodarze są w wieku około 60-65 więc raczej spokojni i takich mieli gości.Co do ceny to zawsze można potargować-nam też obniżyli.W tym czasie to nie szczyt sezonu więc możliwości jest sporo,ale dosłownie kilometr dalej jak pytałem to cena wyjściowa była na poziomie 100 euro.Natomiast warunki porównywalne,więc warto szukać.aniołek
  
des4
03.11.2014 11:43:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Rzeszów

Posty: 1718 #1972221
Od: 2013-7-3
    andrzej61265 pisze:

    bardzo wszystkim dziękuję . nie spodziewałem się , tak dużo ludzi i w tak krótkim czasie się odezwie. ogorek ma racje . bardziej mi chodzi o odludzie,piasek.i łagodne wejście do morza. na plażę mogę dojeżdżać i kilka kilometrów. w Bułgarii na szeroką i dziką plaże dojeżdżałem 4 km ale się opłacało.


ja przeciwnie, muszę być w stanie dorzucić gaciami z tarasu/balkonu, do morza wesoły

może tez dlatego, że lubimy z żoną popluskać się w nocy, albo wczesnym rankiem oczko

  
ogorek
03.11.2014 12:40:05
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 3035 #1972273
Od: 2012-7-15


Ilość edycji wpisu: 1
    des4 pisze:


    ja przeciwnie, muszę być w stanie dorzucić gaciami z tarasu/balkonu, do morza wesoły

    może tez dlatego, że lubimy z żoną popluskać się w nocy, albo wczesnym rankiem oczko



Przy szerokiej plaży możez mieć problem ... Rozumiem, ze ważniejsza jest bliskość/przyleganie do plaży niż do samego morza ...

Ja nie lubię jak pomiędzy kwaterą a plażą jest ulica. Najlepiej jak jest plaża a potem ciąg kwater, domków, tawern wzdłuż plaży a dopiero w kolejnej warstwie ulica.

Wtedy do apartamentów wjazd jest od ulicy a na plażę prowadzi wyjście z drugiej strony
  
Darkos
03.11.2014 14:17:17
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 409 #1972302
Od: 2012-9-28
    des4 pisze:

      andrzej61265 pisze:

      bardzo wszystkim dziękuję . nie spodziewałem się , tak dużo ludzi i w tak krótkim czasie się odezwie. ogorek ma racje . bardziej mi chodzi o odludzie,piasek.i łagodne wejście do morza. na plażę mogę dojeżdżać i kilka kilometrów. w Bułgarii na szeroką i dziką plaże dojeżdżałem 4 km ale się opłacało.


    ja przeciwnie, muszę być w stanie dorzucić gaciami z tarasu/balkonu, do morza wesoły

    może tez dlatego, że lubimy z żoną popluskać się w nocy, albo wczesnym rankiem oczko



ogórek napisał:

Przy szerokiej plaży możez mieć problem ... Rozumiem, ze ważniejsza jest bliskość/przyleganie do plaży niż do samego morza ...

Ja nie lubię jak pomiędzy kwaterą a plażą jest ulica. Najlepiej jak jest plaża a potem ciąg kwater, domków, tawern wzdłuż plaży a dopiero w kolejnej warstwie ulica.

Wtedy do apartamentów wjazd jest od ulicy a na plażę prowadzi wyjście z drugiej strony
  
des4
12.11.2014 12:34:34
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Rzeszów

Posty: 1718 #1982287
Od: 2013-7-3
    ogorek pisze:

      des4 pisze:


      ja przeciwnie, muszę być w stanie dorzucić gaciami z tarasu/balkonu, do morza wesoły

      może tez dlatego, że lubimy z żoną popluskać się w nocy, albo wczesnym rankiem oczko



    Przy szerokiej plaży możez mieć problem ... Rozumiem, ze ważniejsza jest bliskość/przyleganie do plaży niż do samego morza ...

    Ja nie lubię jak pomiędzy kwaterą a plażą jest ulica. Najlepiej jak jest plaża a potem ciąg kwater, domków, tawern wzdłuż plaży a dopiero w kolejnej warstwie ulica.

    Wtedy do apartamentów wjazd jest od ulicy a na plażę prowadzi wyjście z drugiej strony



Dokładnie o to mi chodzi, tym bardziej że w Grecji baaardzo szerokich plaż jest raczej niewiele. Jak dla mnie bezpośrednia bliskość plaży, najlepiej z serwisem plazowym typu leżaki/bar/knajpa to podstawowe kryterium, za leniwy jestem na zasuwanie z całym ekwipunkiem oczko tak samo nie przepadam za dojazdami na plażę samochodem, no chyba, że ma na zapleczu przyzwoity parking i prysznice.
  
Electra25.04.2024 16:28:48
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 2 / 2    strony: 1[2]

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » DO GRECJI PO RAZ PIERWSZY - DLA TYCH, KTÓRZY DOPIERO PLANUJĄ PODBÓJ HELLADY :) » WAKACJE ZA 50 EURO DZIENNIE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny