co do tych znizek...gdy w 2009 roku pracowalam w sklepie z pamiatkami na Krecie przychodzili ludzie, ktorzy chcieli się targować przy breloczku za 3 euro...) moja szefowa dostawała białej gorączki wtedy i wychodziła ze sklepu))) a mnie też niewiele brakowało...co do upałów ja je uwielbiam i to akurat nie stanowi dla mnie najmniejszego problemu...ja wiem, że żyję w temperaturze +30 pomiędzy 30 i 20 - jest w miarę ok...a poniżej 20 po prostu wegetuję) co do pracy - po ostatnich przebojach z tamtego roku, gdy musiałam wracać wcześniej bo nie miałam pracy postanowiłam nie wracać na Kretę do pracy...będę jeździć na wakacje...niestety tylko to mi zostało |