J.Grecki i co dalej...
Jak sie mieszka w Grecji to nauka greckiego idzie bardzo szybko ale trzeba jeszcze tego chciec,bo znam osobniki tutaj co siedza 5 lat a ledwo w podstawach greckiego sie mieszcza co dla mnie naprawde jest dziwne gdyz pracuja u greckich pracodawcow,siedza wsrod grekow a nie potrafia wykrztusic z siebie slowa po grecku tylko polszczyzna nawijaja.
Ja zanim wyjechalam do Grecji na stale to uczylam sie w Polsce greckiego zazwyczaj sama a to dlatego by moc chociaz jakos obracac sie w greckim swiecie i nie swiecic oczami bez chodzby podstaw jezyka,ale wszystko zalezy od czlowieka oczko
Co do pomocy grekow bez znajomosci jezyka to bym troche podyskutowala bo to zalezy jeszcze od rejonu,jezeli maly rejon to jeszcze jakos pomoga ale wziasc np,Ateny,Saloniki,niektore rejony Krety itd. tam o pomoc to jak wygrana na loterii,uznaja zasade: "nie mowisz po grecku to nie jestes nasz" no chyba ze turystycznie sie jedzie to kazdy pomoze bo z tego przeciez zarobek ma wesoły


  PRZEJD NA FORUM