Kryzys w Grecji informacje z mediów i inne... |
Fido - Rafale, zgadzam się z Tobą w 100%. Faktem jest, że "tubylcy" sądzą, ze tylko oni mają rację i że ich racja jest jedyną racją. Niestety, tyczy się to wszystkich dziedzin zycia, a co do obecnej sytuacji polityczno-gospodarczej, to takie podejście jest wręcz "wariackie". Według mnie jedynym wyjściem jest wprowadzenie dla Gr ich własnej waluty i jak to mialeś na myśli "reset" tego państwa. To zaboli, oj i bardzo zaboli - ale zdaję sie mnie, że mniej aniżeli obecne przepychanki, bo im dłużej one trwają tym gorzej i dla Gr i dla EU. Jedno co mnie jeszcze dziwi (wręcz wqrw.... - bo patrze na to z bliska) to ich cholerna opieszałość w wprowadzaniu wszystkich cięć i tego, że bębni się o tym miesiącami. Gadają, gadają, jęczą a większość cięć w głebokim lesie - przecież prywatyzacja majątku miala być już chyba prawie dwa lata temu, obcięte "dora" czyli premię świąteczne (zwane trzynastkami, czternastkami, itd) też miały być ucięte z dwa lata temu, a w jednym z ostatnich artykułów (tutaj zalinkowanych) znowu mozna bylo przeczytać, że wczorajsze głosowanie parlamentu tegoż między innymi miało dotyczyć. Do, tej pory miałem wrażenie, że trojka jakoś wymusza ustalone zmiany, a tutaj z tego wynika, że to tylko czcze gadanie. Tak, jak mówisz pora aby ktoś z jajami wziął się za to, bo Angela (wspominam o niej mimo, iż jej nie lubię) chyba nie daje rady. A na koniec - to mam wrazenie, że jak Sarkozy był, to razem z Angelą chyba stanowili pewną siłę. No, cóż tyel nasze co sobie popatrzymy i pogdybamy. A czas leci i przepaść nad którą stoi Grecja się pogłębia, a co najgorsze to reszta krajów EU jest do stojącej nad przepaścią Grecją powiązana sznurami, może te sznury nie są grube, ale z każdą "miękką" decyzją tych sznurów przybywa i albo razem wszystko wpadnie w tą przepaść, albo przynajmniej poprzez poplątanie tymi sznurami nie jeden się przewróci i mocno poobija. Pozdrawiam |