Hiszpania - apartamenty
namiary na adresy, ceny i itp...
    joajer pisze:

    No właśnie dzisiaj rozmawiałem z gościem który co roku jeździ do Hiszpani, tyle, że nie wynajmuje kwater a jedzie busem i spi w aucie (cały rok śpi w domu więc ma dośćwesoły) Wg jego opisu: zdarza się bandyctwo, zwłaszcza jak widać kasę(np po aucie)(jakieś okradanie itp) choć nie w każdym rejonie. Ponoć Hiszpania jest najtańsza, twierdzi, że taniej niż w Polsce, chodzi tu o ceny w sklepach-marketach których jest tam duużo.Za to Francja droga, drogie autostrady... chętnie zbadałbym Hiszpanię ale nie chce mi się jechać taki kawał drogi. A trzeba trochę odjechać na południe aby było taniej, na północy drożej i turystów więcej.



Francja - bardzo drogie autostrady (jedne z najdroższych w Europie), jeżeli dysponuje się czasem można jechać drogami krajowymi. Jeżeli ma się pecha, to można trafić na korki na autostradach i czasowo przejazd autostradą może być nawet mniej korzystny od przejazdu drogami krajowymi (taką sytuację mieliśmy w ubiegłym roku).
Ceny - to dłuuuuuugi temat, w skrócie: bardzo drogo w knajpkach, umiarkowanie w supermarketach.

Hiszpania - ceny autostrad niższe, ceny w restauracjach też niższe, markety - ceny podobnie jak we Francji.

Zarówno Francja jak i Hiszpania - ładne, ale gdzie im tam do Grecji, czy też nawet Chorwacji?

Co do bandyctwa - nie zauważyłem, ludzie sympatyczni, bardzo przyjaźnie nastawieni, zero agresji.
W ogóle niemiłe doświadczenia mam tylko z Aten - próba okradzenia mojej żony.


  PRZEJDŹ NA FORUM