Do Grecji samochodem 2012-2014
temat rzeka
Jestem wprawianym kierowcą i bywało na drodze różnie,ale to było ekstremalne przeżycie.Jazda była bardzo wyczerpująca i trwała dwie doby-dla porównania droga powrotna to 22godziny.Jeszcze jedno przykre zdarzenie czekało mnie w Belgradzie tzn.w miejscu dozwolonym wyprzedziłem Turka jak się okazało wjechałem w ich konwój.W pewnym momencie zauważyłem,że wyrzuca on puszki,ale się myliłem on celował w mój samochód zresztą celnie.Jak dla mnie dzikusydiabełdiabełdiabełdiabełdiabełdiabełdiabełdiabełdiabełdiabełdiabełdiabełdiabełdiabełdiabełdiabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM