ogorek pisze:

Jacek44 pisze:

All-inclusive to opcja dobra na złote klatki w Egipcie. W Grecji all-inclusive to nieporozumienie tu trzeba korzystać z dobrodziejstwa miejscowej kuchni poza hotelem i uroków okolicy a nie grzać miejsce nad basenem. Polecam wyjazdy do Grecji nie do hoteli za które przepłacamy ale do prywatnych apartamentów których jest tam multum i korzystanie z miejscowych restauracji lub gotować samemu.
Ja w tym roku jadę tutaj
http://www.twojegreckiewakacje.pl/lokalizacje/lourdata/apartamenty/zorba_002/info.php
i polecam to miejsce.
Wszędzie blisko: na plaże , do sklepu , do restauracji....

Punkt widzenia zależy od ...

Jak ktoś ma gromadkę dzieci to jest "unieruchomiony" i wtedy basen/plaża. All inclusive może być wtedy dobry ponieważ dziecko skubnie to lub owo. Dlatego nie wolno twierdzić, że tak jest lepiej dla wszystkich.

Ja sam wynajmuję co roku dom na południu Krety i co drugi dzień coś gotuję a co drugi idziemy do tawerny. Dzieci nie zawsze zjedzą to co im zamówisz w tawernie.

Jak już ktoś był kilka razy na Krecie to ma mniejszą motywację do zwiedzania. Ja jestem zakochany w krystalicznie czystej wodzie na południu Krety i cała rodzina spędza dzień głownie w morzu. Dom na odludziu do najbliższej tawerny prawie 1km, do wioski 5,6km ale za to tawerna rodzinna i pysznie gotują.