Czego Grecy nie lubią......
Co do leniwosci to tez i wsrod polek sie trafia,znam i takie co wyszly za grekow by zyc jak krolowe czyli zamawiaja sobie telefonicznie pania do sprzatania i gotowania a one wowczas siedza tylko w domu z dziecmi i do tego marudza ze za zapracowane tylko szczerze mowiac to nie wiem czym dokladnie skoro nic nie robia.
Tez nie moge powiedziec o wszystkich polkach tak samo o greczynkach gdyz znam wiele greczynek co pracuja we wlasnym domu jak i pracuja ciezko w pracy by ciutke do budzetu domowego cos wniesc.
To zalezy duzo od rodzicow jak od mlodosci uczyli,bo jezeli rodzic od malego dziecka nie uczy porzadku to nie mozna i tego oczekiwac i w pozniejszym czasie.
Polka by nie miala przyjaciolek to lepiej? ktory to grek niby tak powiedzial? moj maz to wrecz az mi zwraca uwage ze za malo wychodze do znajomych i ze pochlonelam sie domem z dzieckiem i z tego co wiem tak tutaj jest ze kazdy ma swoich znajomych i z nimi rowniez przebywa na czas relaxu.
Na prace w domu nie potrzebuje sie calego dnia by w nim siedziec jak sie robi na biezaco porzadki wesoły
Z tego co wiem to grecy nie chca by ich zony pracowaly ale nie po to by je odseparowac od swiata ale po to by sie nie przemeczaly rowniez i dodatkowymi pracami i by nie byly wnerwiane przez upierdliwych szefow.
To ja zauwazylam zyjac wsrod greckiej rodziny.
Ale kazdy rejon ma swoje inne tradycje moim zdaniem to Aten wogole nie dotyczy bo tam to sodoma i gomora oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM