sytuacja Polaków w Grecji-dyskusja lekko nie na temat;)
Zoi
Mozna mowic ze nasze wypowiedzi sa rasistowkie ale wowczas kiedy do wszystkich nacji by sie mialo jakies ale,jak juz raz mowilam pozadnego cygana nie widzialam ani w polsce ani w grecji,jeden w grecji kiedys chcial zaslynac ze swojej pracowitosci i mowil ze sprzedaje dywany wlasnorecznie tkane ludzie go docenili ze sam za uczciwa prace sie wzial ale co sie okazalo dywany te nie byly zrobione wlasnorecznie przez tego cygana jedynie zostaly skradzione z hurtowni podczas rozladunku.

Oszuści , zbrodniarze ,złodzieje są w każdym narodzie i to nie jest wymiar oceny całej społeczności.

Cygan nigdy nie byl dobry i nie bedzie dopoki nie zrobi sie cywilizowanym czlowiekiem a czy tam cygan byl elvisem presleyem czy nie mnie to malo co interesuje jeden na 1000 znajdzie sie czlowiekiem cywilizowanym ale nie kazdy.

Napisałam już wcześniej, ale chyba nie zrozumiałaś... problem integracyjny jest poważny i zamyka się kołem. Niemiecy np. mówią o Polakach, że nie jesteśmy cywilizowni- nazywają nas pijakami i zlodziejami krasnoludków. Także stawianie sibie jako nacji wyższej ponad inne to po prostu rasizm!
Wzorowa nacja nie istnieje bo nie istnieją wzorowi ludzie!!

Co do grekow co nie chca pracowac za 650 euro sie nie dziwie tez kiedys odrzucilam propozycje pracy w grecji jako kelnerka w polskiej gospodzie w atenach gdzie sie pracowalo za 500 euro moja matka chrzestna pracuje jako opiekunka do osob starszych za 600 euro w szpitalu,owszem musi przesiedziec cala nocke wowczas ale pracy na cala noc nie ma,mozna tez i sie zdrzemnac w pokoju pielegniarek.
Inna znajoma z koleji polka pracuje w Grecji jako barmanka w kawiarni po 16 godzin a czesem i wiecej jak jest wysyp ludzi w kawiarnii tak jak okres letni kokosow nie zbija ale wyboru nie ma ale mowila ze jakby miala rodzine na utrzymaniu to by wyjechala do niemiec albo wloch by moc utrzymac swoja rodzine.
Grek idac do pracy do kawiarni zarabia za 8 godzin dziennie od 600 do 700 euro miesiecznie,zazwyczaj ida na to rodziny bezdzietne,studenci,ale czlowiek co ma rodzine na utrzymaniu na to nie pojdzie predzej wyjedzie z kraju niz zacznie pracowac jako niewolnik gdyz to nawet ledwo co starcza na dwie osoby by wyzyc a nie mowiac juz o dzieciach,chyba ze zacznie sie siedziec w szalasie wowczas to i nawet 100 euro miesiecznie wystarczy na zycie.
A czy polak w polsce pojdzie do pracy za 300 zl? chinczyk wiem ze pojdzie a polak zmarszczy tylko brew i powie ze chyba ktos sobie jaja struga taka sama jest sytuacja grekow w grecji ze nie chca robic za pol darmo.


Napisałam we wcześniejszym poście, że postrzeganie 'dobrze czy źle' w danym kraju to zależy od naszych priorytetów. Mamy rodzinę na utrzymaniu , nie odpowiada nam praca itd i nie mamy pieniędzy bo praca nie taka, albo nie ma w niej dobrego wynagrodzenia albo możliwości rozwoju , to zamiast obarczać oto inne narodowości nailepiej zajmijmy się szukaniem wyjścia awaryjnego np. zmiana pracy i miejsca zamieszkania, przemyśleniem na kogo zagłosujemy bo przecież póki co niewolnikiami nie jesteśmy itd; albo bierzemy życie takim jakim jest albo ono nas.Zawsze są co najmniej dwa wyjścia: albo będę siedział i nic nie robił bo te 650 uwłacza mojej godności i winę zwalę na wszstkich napotkanych ludzi, albo zabiorę się do roboty , przyjmę te 650 a jak mi wciąż nie odpowiada to wyjadę do innego kraju, a nuż tam będzie lepiej.Obarczanie innzch a co gorsza inne narodowości o moją własną sytuację to leniswo, egoizm i rasizm.




  PRZEJDŹ NA FORUM