Paralia Katerini 2003
Ja tez z tych sprzed 2004 ale wspominam pozytywnie.Pewnie dlatego,że od samego początku zalegalizowałam swój pobyt...owszem,były takie okresy "przejściowe", że termin jednego papierku mijał a odebrania kolejnego pozwolenia na pobyt i prace pojawiał się na odległym horyzoncie,ale jakoś przetrwałam.Dostałam zieloną karte na 10 letni pobyt i prace zanim PL wstąpiła do UE.Pamiętam te niekończące się kolejki w urzędach,starania o IKA coś,co nam się przecież należało...bywało też,że spotykałam niemiłych urzędników,ale ogólnie wrażenia na plus.
Czasami myśle,że wtedy było lepiej...przynajmniej z pracą nie było problemu,a teraz..Co mi po legalnym pobycie,perfekcyjnej znajomosci greckiego,doświadczeniu i uczuciu,że tutaj jest moje miejsce,jak jutro takie niepewne smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM