PROMY Cyklady - Proszę o pomoc.
Samochodem po cykladach.
    tomek123 pisze:

    Panie Mirku, przepraszam, że się wcinam ale czy nie rozważał Pan by nie brać samochodu ze sobą na wyspy.Właściciel hotelu na ogół przyjeżdża po swojego gościa do portu i potem bez problemu go odwozi.Koszt transportu samochodu na wyspy może być taki sam jak wypożyczenie pojazdu na miejscu.W ten sposób będzie Pan miał większe możliwości z doborem promów, tzn będzie można skorzystać z wodolotów, które nie są takie drogie.
    Podobnie z dojazdem do Aten, ja podróżuję w dwie osoby więc samochód omijam z daleka i latam samolotami bo jest taniej no i komfortowo.Życzę miłego planowania wakacji.



Witam. Z całym szacunkiem, ale od pierwszego wyjazdu w 1992 roku do Włoch, następne lata-Hiszpania z Francją, Węgry, ,Chorwacja, Grecja z Bułgarią, Hiszpania i Giblartar z Portugalią, Włochy zachodnie -Sardynia-Corsyka,
Włochy wschodnie-Sycylia,
Norwegia ze Szwecją, Finlandią, Estonią,Łotwą,Litwą,

I wszystko w samochdzie z dziećmi od 1-go roku życia. Tysiące kilometrów, setki ciekawych miejsc docelowych i po drodze. A przedewszystkim dużo taniej. Bez biura podróży.
Np. 2012r 4 os. (prawie miesiąc). w/w trasa Norwegia, 7500km, promy, płatne drogi,mosty,tunele, Noclegi-Kampingi,domki,namiot. Jedzenie większość z kraju. Cena ON w przeliczeni 7.30zł. I za to wszystko 8 tys. zł
I dla mnie ta forma podróży jest lepsza. Latałem też samolotem Egipt,Turcja,Izrael,Jordania, ale to inna bajka.
Oczywiście nie każdy lubi jeździć samochodem. , Ja to kocham i póki są siły i chęci to w drogę.

Na Milos zostawimy samochdy i na Santorini na butach. Rozważaliśmy zostawić jeden samochód w Atenach, bo
ja mam 7 osobowy to na Milos starczył by jeden. Ale prom kosztuje w obie strony 120euro/ za auto, a parking za 12 dni będzie podobnie.
Pozdrawiam.



  PRZEJDŹ NA FORUM