Prawda o kryzysie w Grecji
Chciałem wszystkim podać parę faktów o kryzysie w Grecji, od strony ekonomii i polityki.

1) Kryzys w Grecji zaczyna się jako echo kryzysu w USA wywołanego przez machinacje i kreatyną księgowość tamtejszych bankierów. A dlaczego?

2) A dlatego, że kryzys ten dotknie wszystkich krajów Europejskich , których, poteżną gałęzią gospodarki będzie turystyka, tj Hiszpanii, Włoch i Portugalii. Włochy mają 6 krotnie większy dług niż Grecja, Hiszpania większe bezrobocie i problemy społeczne. Ale tego się nie nie eksponuje.

3) Ponieważ media rozpoczynają celowy atak na Grecje, nieustannie oczerniając Grecję, robiąc z ludzi leniów i lekkoduchów. Dzieje się tak dlatego, że Grecy się zbuntowali, a nie poddali jak cielęta, naciskowi międzynarodowych organizacji finansowych.

4) Kolejna przyczyna to igrzyska w 2004. Każdy kto wie coś o świecie, wie również że igrzyska to maszynka do robienia kasy dla ludzi powiązanych z bieznsem i polityką. Wiecie ile straciła Korea na olimpiadzie w Seoulu ?

odpowiedź: 8 miliardów dolarów. Ile Grecja nie wiemy, ale podejrzewam że dużo więcej. Jak ktoś nie zna zpraw przekrętów z Euro 2012 w Polsce, to przypomnę że stadiony wychodziły drożej niż w Niemczech i nie bardzo wiadomo co z nimi teraz robić bo są deficytowe. Podobnie jak szybka kolej i autostrady w Portugalii.

5) Wprowadzenie waluty Euro. Na tej walucie to zyskali Niemcy i tylko Niemcy. Każdy inny kraj, który ją wprowadza odczuwa obniżenie poziomu życia. Niemcy tez odczuli, więc jakie Niemcy zyskały? Ano takie Niemcy teoretyczne składające się z jakichś wskaźników ekonomicznych. W Polsce euro nie ma, ale widać nieustanne podwyżki wszystkiego. Mam wrażenie, że gdyby Polska nie weszła do Unii Europejskiej, wcale by gorzej nie było. Można jak Szwajcaria czy Norwegia być poza Unią, można jak UK czy Dania zachować własną walutę.

Euro to mogą sobie wprowadzić Niemcy i Francja do wzajemnych rozliczeń miedzy sobą. Dla krajów środziemnomorskich to zabójstwo ekonomiczne.



Media nieustannie zalewały nas wizją wojny domowej w Grecji, zanikiem pieniądza , bandytyzmem na ulicach i podobnymi pierdołami, które nie miały nic wspólnego z rzeczywitością. Albo dziennikarze w Polsce to idioci, albo tak mieli pisać.


Dziś kajami nie rządzą, politycy, ale wielkie firmy i miedzynarodowe organizacje finansowe. Grecji wcale nie trzeba było takich autostrad. Miedzy Stylidą a Lamią, widac na zboczach gór nidokończone tunele i wiadukty. Ciekawe po co? Przecież droga jaka jest obecnie w zupełności wystarcza. Polsce trzeba dróg, nie Grecji.

Po jaką cholerę od Salonik do Leptokarii jest trzypasmowa autostrada? Po co Obwodnica attycka, praktycznie zawsze pusta jest świetlana całą noc? Tak naprawdę trzeba było poszerzyć odcinek z Elefsiny do centrym Aten. Tam jest największy ruch zawsze. Tak samo niezbędny był tunel w wąwozie Tembi. W niedzielę, z riwiery olimpijskiej, jedzie się do Larissy ponad 2 godziny.



Po co most z Rio do Antiro? Piękny , drogi i potrzebny jak psu piąta noga.



Otóż takie inwestycje robi się żeby ktoś na tym zarobił a potem ludzie mają spłacać. Mówi im się o poziomie, mówi im się o dumie, mówi im się o sukcesie. A tak na prawde politycy okradają ludzi

Kolega wygrał pewien festiwal filmowy, filmem pokazującym Polskę za 20 lat. Pasuje troche do obecnej Grecji:
http://www.youtube.com/watch?v=E33GW6PnCw8


  PRZEJDŹ NA FORUM