Prawda o kryzysie w Grecji
@Zoi
Chyba się nie zrozumieliśmy do końca wesoły Nie neguję, że wiesz co, gdzie, jak i za ile. Ja tylko piszę jak to jest z punktu widzenia turysty porównującego ceny "turystyczne". Np. cenę piwa pod katedrą (dobre mieli to piwo) do np. wspomnianej przez ciebie ceny Tyskiego na rynku w Krakowie. Zresztą z tymi cenami to mi nie tyle chodziło o to, że golą ceprów, tylko bardziej o to, że pomimo wysokich cen i kryzysu kawiarnie o tej porze są w centrum pełne "miejscowych" no i nikomu się nigdzie nie spieszy. W Rzymie tak nie było, a tam podobno kryzys mniejszy. Z Polską boję się porównać. Za dużo mojej rodziny siedzi za granicą abym udawał, że jest lepiej niż w Grecji.

[quote]Co do frappe to i w PL robia ale z automatu[/quote]
Tak to już jest z tą "polską" kawą. Moja dziewczyna jest kawoszką i często z nią kawę pijam. Mało kto w kawiarniach potrafi ją dobrze zrobić. Do tego większość ma kiepskie ziarno. Jak się nie wie gdzie iść to "pewność", że będzie ok można mieć tylko w dużych sieciówkach.


  PRZEJDŹ NA FORUM