nostalgia..
Ech...smutno mi się zrobiło...płacze Jednak ja tak bardzo w to wierzę, że będzie dobrze, tak bardzo chcę tam mieszkać i spędzić resztę mojego życia....Wiecie mam takie marzenie: Pracować tu w Polsce jeszcze w pocie czoła przez parę lat, sprzedać mieszkanie, gronmadzić kasę i próbować się wybudować w Grecji...na początek jakiś mały hotelik, taki 10pokojowy...a potem mam naprawdę ogromną nadziweję, że się biznes rozkręci i przyniesie pieniążki za które w miesiące niesezonowe będę mogła spokojnie żyć. Ja wiem i jestem w pełni świadoma ,że gdy opadnie kurtyna...ale tak sobie myślę, że skoro ja całe serce oddam Grecji, to ona nie pozostanie obojętna i że mi go jednak nigdy nie złamie na pół...Teraz mam stała pracę w Polsce, nawet dobrze płatną jak na polskie warunki ale...Mam Męża swojego ukochanego, którego codzień widzę zestresowanego, często smutnego, niewyspanego i wtedy przed moimi oczami pojawia się wizja, iż w Grecji jednak pomimo kryzysu żyje się inaczej i widzę siebie z mężem jak siedzimy sobie na plaży wtuleni w siebie, popijając magiczną frappe i rozkoszując się widokiem zachodzącego słońca...Ja nie lubię zimy, naszego klimatu, stylu bycia i codzienności w naszym kraju, próbowałam znaleźć pozytywy bycia polką ale nie zadużo ich naliczyłam, a perspektywy na przyszłość w naszym kraju to sami wiecie...smutnyA w Grecji jednak żyje się inaczej, dłużej, szczęśliwiej, spokojniej...(cdn ponieważ szefowa mi zaraz łeb urwie)


  PRZEJDŹ NA FORUM