nostalgia.. |
mok pisze: taaak,marzenia,dobrze ze sa.Czasem sa dni kiedy nawet marzenia nie chca sie przebic przez sciane problemow,ktore czasem tak dobijaja...aaach jaka szkoda ze czasem podcinaja skrzydla.Ja nie spodizewalam sie po swojej przyjaciolce takiej odp kiedy pytalam ja o prace,bo miedzy akapitami napisalam tez ze mi sie zycie wali w gruzy...tak jak niektore z was dziewczyny mam nadzieje ze w Grecji znalazlabym spokoj duszy,ze zycie tam toczy sie wolniej,mniej stresujaco...bo slonce...a moze znalazl by sie jakis mezczyzna dla mnie hehe i ulozylabym jakos zycie,bardzo chce miec kogos kto czasem uzyczy ramienia i wyslucha...niepoprawna ze mnie romantyczka wiem...a moja przyjaciolka widac nie czytala uwaznie i znowu mnie zranila,nie tego sie po niej spodziewalam chyba.Dziekuje ze jestescie wy i troche podnosicie mnie swoimi przemysleniami pisanymi tu... przepraszam mok, że jeszcze nawiąże do tej wypowiedzi...i mam nadzieję, że się nie obrazisz...co miała Ci koleżanka napisać jak faktycznie nie ma pracy od dwóch miesięcy?? miała napisać: "przyjeżdżaj, jest super, nie ma pracy, ale zawsze możemy wyjść na ulicę"?? Twój post odczytałam jako ogromny żal do przyjaciółki, że napisała prawdę... ![]() ![]() mam nadzieję, że nie namotałam za bardzo...mnie też nostalgia zżera, i tęsknię...ale gdy ktoś mi pisze, że nie ma pracy, że jest ciężko to albo sobie odpuszczam, albo staram się sama coś wykombinować... ech, przepraszam jeśli ktoś poczuł się urażony, ale musiałam stanąć w obronie przyjaciółki, która od dwóch miesięcy szuka pracy i za to została skreslona z listy przyjaciół ![]() |