MOK, dziś niestety trudno o przyjaciół a co dopiero o utrzymanie kontaktu z osobami które wyjechały do innego kraju bądź tam mieszkają, ja niestety też posiadałam takową ,,przyjaciółkę" która odzywała się do mnie tylko i włącznie wtedy kiedy miała problem... potem już jej nie byłam potrzebna, ( znałyśmy się 5 lat bo razem studiowałyśmy potem wyjechała do UK ) w końcu skończyłam tę znajomość ochładzając stosunki, znudził mnie taki jednostronny układ.. jak ma problem niech idzie do psychologa.Nie warto przejmować się ludźmi których interesuje jedynie czubek własnego nosa, których nie interesują nasze problemy. Pozdrawiam |