polscy Grecy |
Renata pisze: [ Podstawową zasadą w życiu jest akceptacja życia takim jakim ono jest, bo inaczej życie "weźmie" ciebie. Jeżeli stworzymy iluzję, to wybudzenie z niej potrafi być bolesne - to dotyczy każdego tematu. Rzeczywistość trzeba postrzegać jak najbardziej pozytywnie i oceniać obiektywnie . Każdy rodzaj "odchylenia" ma dla odbiorcy fatalne skutki. Osoba nastawiona do życia anty popada w depresję, osoba ignorująca rzeczywistość, która tworzy swój własny "światek" - pozostaje w świecie marzeń - te dwie postawy kończą się tragicznie... całkowicie się zgadzam, Renatko... Myślę, że post zoi zamyka bardzo dobrze temat polsko-greckich małżeństw...jest szczęśliwa, w pełni akceptuje takie życie, jest akceptowana i kochana, i nic dodawać tu już nie trzeba...myślę, że temat pt. Polscy Grecy powinniśmy uznać za zamknięty (oczywiście bez kasowania). cArnidis - jesli masz ochotę ponarzekać, załóż osobny temat w kafenijo - jak sugerowała bodajże Renata pt. co mnie wkurza w Grecji... I jeszcze jedno - staraj się cArnidis wyrażać grzeczniej i mniej agresywnie...proszę... PS. taurus...to co, zamykamy temat? ;-) Tym razem decyzję pozostawiam Tobie...:-) |