Szukamy pokoiku (apart) z dostępem do basenu i blisko plaży (Olimpic Beach i okolice)
    monet3 pisze:

      jannik pisze:

      Witam
      W tym roku zamierzamy wygrzać tyłki w dwóch miejscach.
      Albania - Borsh (i tam już mamy namiar i może rezerwację)
      A drugim miejscem miałaby być jaką fajna, miła miejscowość przy Olimpic Beach, gdzieś pomiędzy Korinos a Nea Mesagkala.
      Nasze wymaganio-oczekiwania:
      - blisko piaszczystej plaży i ciepłego morza
      - z dostępem do basenu (baseniku)
      - mały pokoik dla 2 osób na tydzień
      - w miarę blisko jakiejś miejscowości, gdzie są jadłodajnie (sami nie gotujemy, bo się nam nie chce!), tak żeby nie dalej niż 10 minut autkiem lub najlepiej 10 minut na piechotę wesoły

      Jeśli ktoś mógłby coś polecić, to będziemy niezmiernie wdzięczni


    Mam pytanko odnośnie tej Albanii. Czytałem różne informacje na temat bezpieczeństwa w tym kraju. Czy może byliście tam już wcześniej, to proszę o informację jak w tym względzie jest w rzeczywistości, jakie ceny i warunki noclegowe itp. W tym roku mam już klepniętą Kretę ale w przyszłym roku planuję Grecję samochodem. Myślałem o 2 tygodniach ale może bym się skusił na takie rozwiązanie jak Wasze. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam. Ps Poszukaj na http://www.booking.com/ ja tam znalazłem przyzwoity nocleg na Krecie za fajne pieniądze.



Witam, bylem dwa razy w Albanii. Jesli chodzi o bezpieczenstwo to jest to bardzo bezpieczny kraj. Dobrze rozbudowana baza noclegowa, ceny przystepny, wybrzeze ladne ale dopiero nad morzem jonskim czyli za miastem VLORA jadac od strony Czarnogory.
"Wiem, ze istnije na tym forum pewien pan ktory kiedys przejeżdżał przez Albanie jadac do Grecji i widzial jak w Albanii na ulicy stoja dzieci z pistoletami i ze ktos go tam atakowal ...w kazdym badz razie ten pan szczesliwie jednak przejechal przez Albanie. Wjezdzajac do Grecji calowal ziemie grecka...."
Jak juz pisalem, bylem dwa razy w Albanii, nocowalismy pod namiotami na dzikich plazach i nic nam sie nie stalo. Nie widzielismy zadnych dzieci z pistoletami i nikt nas nie atakowal...ale moze nie mielismy az takiego "szczescia" jak owy pan .... poruszony


  PRZEJDŹ NA FORUM