Do Grecji samochodem ceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp. |
pawelh pisze: To działania doraźne bo mogło lub coś się wydarzyło a tak na co dzień to raczej lajtowo podchodzą do roboty. W zeszłym roku wracając z Krety widziałem dwa patrole łapiące na radar. Jeden miał już 3 klientów a drugi dwóch. Było to w części północnej Grecji. Jeden był przed ciągiem tuneli a drugi chyba za ostatnim tunelem. Nie widzę sensu dyskusji o światłach dziennych. W wielu autach światła dzienne są automatyczne. Niemożliwe jest ich wyłączenie. Na święta pojechaliśmy w PL góry (z okolic W-wy) i podróż ta trochę mnie zmęczyła/znudziła. Zaczynam się zastanawiać czy tegoroczna Grecja nie będzie ostatnią autem ... Chyba, że to kwestia wyboru drogi. Nawigacja poprowadziła mnie jakoś dziwnie, najpierw kierunek Sandomierz a potem Radom, Kielce, Kraków. Chyba wrócę naokoło aby odzyskać wiarę w podróżowanie (Kraków, Katowice, W-wa) |