Do Grecji samochodem
ceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/serbia-mezczyzna-zastrzelil-13-osob,1,5463014,wiadomosc.html

Ja omijam Serbię jak mogę w moich kolejnych wyprawach. Z jednej strony rozmawiałem z miłymi ludźmi (za dnia) na stacjach benzynowych, pokazywałem auto dwóm rodzinom.

Z drugiej strony jak pierwszy raz wjechałem do Serbii (w drodzę na Kretę) to po 2 godzinach stania w kolejce z Turkami (którzy wpuszczali swoich jadących poboczem) musiałem zaraz po przekroczeniu granicy zaprowadzić rodzinę do toalety. Obległa mnie gromada żebrzących dzieci. Nic im nie dałem i jeden porysował monetą maskę auta (zauważyłem jak już skończył).

Jadąc nocą za Belgradem zatrzymałem się na stacji benzynowej w pobliżu grupy aut. Obok tych aut całe rodziny tureckie jadły i odpoczywały. Jak wracałem to zostałem skrzyczany (po turecku). Oni stają w grupach a grupy mężczyzn robią za ochroniarzy. Może któryś dostał reprymendę, że dopuścił moje auto tak blisko.

To takie moje przygody z pierwszego wyjazdu. Nie tragiczne ale nieprzyjemne. Maskę trzeba będzie malować w całości mimo, że te rysy są w kole o średnicy 8 cm. Na razie jest to zabezpieczone i czeka na moment aż auto nie będzie mi potrzebne przez kilka dni (i tak już czeka ponad 2 lata ...)


  PRZEJDŹ NA FORUM