Do Grecji samochodem ceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp. |
Z mojego wyjazdu, a był to początek wakacji, największym problemem był wjazd do Serbii. Pozostałe przejścia graniczne to 10-15min. Może się zdarzyć że ściągną was na bok do kontroli, wtedy przetrzepią dokładnie całe auto i troszkę czasu zmarnujecie. Widziałem takie przeszukiwania na granicy Serbsko-Macedońskiej, a w drodze powrotnej potrafią trzepać Węgrzy. W Macedonii trzeba okazać zieloną kartę, a sam przejazd przez ten kraj jest dosyć szybki, choć drogi nie są najlepsze i mało jest odcinków dwujezdniowych. Grecy tylko machają ręką i nic nie sprawdzają. I jeszcze odnośnie autostrad, w Serbii kończy się za Niszem i jedzie się powoli zwykłą drogą do granicy Macedońskiej, w Grecji od granicy do Salonik też jest zwykła droga, ale jedzie się dobrze bo ruch minimalny. Później praktycznie cały czas autostrada, lecz zdarzają się odcinki jednojezdniowe. |