Historia Grecji w odcinkach...
Epoka brązu po upadku Krety

Po 1550 pne, gdy na wskutek erupcji wulkanu na Santorini, kończy się dominacja Kreteńska na morzach okalających Grecję. Nadchodzi Era Achajów czyli Greków z kontynentu. Jako że nie było zwyczaju spisywania dziejów (w odróżnieniu od Egiptu, który notował wszystko co się działo w kraju i okolicy), skrawki informacji docierają do nas, przez mity legendy , częściowo spisane później przez Homera. Przypomnę, że w epoce brązu mam dwie dominujące grupy etniczne czyli przybyłych 9000 lat temu Pelazgów i Hellenów przybyłych 4000 lat temu. Widać wyraźnie stopniowe mieszanie się obu ludów, unifikacje kulturową, religijną i obyczajową , więc możemy dla nich przyjąć wspólną nazwę Achajów.

Więc wkrótce po upadku Krety miasta Achajów fortyfikują się i powstaje coś w rodzaju federacji , której centrum są Mykeny (stad nazwa okres mykeński , czy też nazywanie Achajów Mykeńczykami ).
Achajowie to wikingowie starożytności, nie interesuje ich specjalnie sztuka (dużo niższy poziom , niż starsza kreteńska) , filozofii nie ma. Odkrywczość też nie specjalna. Za to wielkie zasługi na polu najazdów na nabrzeżne miasta, grasowania po morzach , służba w obcych armiach. Podobno Achajowie napadali jakieś nabrzeżne miasta Egiptu , na pewno podbijają niedobitki Kreteńczyków i ustanawiają swoją dynastię na wyspie, na pewno też dochodzi do zatargu z potężnym państwem Hetytów, o czym świadczy list z pogróżkami wystosowany przez tamtejszego władcę do króla Myken.

Mimo współpracy w zakresie napadania na sąsiadów Achajowie są podzieleni na Polis, czyli państwa miasta.
W skład których wchodzi miasto główne plus parę wiosek, albo jak w przypadku Myken innych miast. Bo do Myken należą także: Tiryns (tysiąc lat starszy niż Hellenowie, czyli Pelazgijski), Midea i Korynt (sic!).

Na czele państwa stoi król (bardziej wódz), wraz z arystokracją (wojownicy) , niżej w hierarchii mamy rodzaj plebsu, czyli ludność o statusie niewolników bądź chłoporobotników pańszczyźnianych pozostających w dużym stopniu uzależnienia od klasy rządzącej.

Arystokracja walczy na rydwanach, reszta pieszo.

Nie widać u Achajów jakiegoś rozbudowanego budownictwa sakralnego. Bo na tym etapie rozwoju religii, za miejsca kultu służą, święte gaje, jakieś jaskinie, źródełka , czyli przede wszystkim jakieś twory naturalne.

Achajowie tez nie stronią od konfliktów miedzy sobą, bo po 200 latach po zajęciu przez nich Krety, zaatakują i zniszczą tamtejszych Achajów.

No ale najbardziej znana sprawa, to wojna trojańska.



  PRZEJDŹ NA FORUM