PIESKIE ŻYCIE W GRECJI
Jedni tu Grecję, lubią, inni są ciekawi, dla innych stała się nowa ojczyzną, acz żeby ktoś tak bezkrytycznie podchodził? Może neofici zaskoczeni pozytywnie bo tak im się trafiło. Po prostu ktoś to lubi albo nie z całym bagażem. To tez kwestia temperamentu, na ile ktoś do Grecji pasuje i umiejętności jakiejś komunikacji międzyludzkiej. Albo i zaufania do Grecji.

Przez ostatnich kilka lat, Grecję oczerniano wszędzie gdzie się dało. Ludzie co nie byli, nie znają się, albo nie czytają to łykali jak żaba muchę. Łykali, rzeczy wymyślone, sfabrykowane, wierzyli w te słynne druty wystające z dachów, w brak policji, w to że w Wolos nie używa się pieniądza, tylko wrócił barter...

Takich kłamstw jakie serwowały media w Polsce, to chyba by się Goebels nie powstydził.

Więc jak ktoś coś kojarzy z Grecji, to nie pisze tu pozytywnie bo w niej zakochany, tylko aby trochę odkłamać jej obraz.






  PRZEJDŹ NA FORUM