Do Grecji ... Promem/Samolotem
Jest dokładnie tak, jak napisałeś. Prom na krótkim dystansie nie jest tańszy. W "gorącym " sezonie jest nawet droższy. Z połączanie Igoumenitsa - Brindisi, 4 os. + samochód cena w sezonie to 500 euro zdziwiony W dodatku bez kabiny. Problem z promem, to dojazd w samej Grecji do miejsca wypoczynku. Jeżeli będzie to np. Chalkidiki, to dodatkowo 500-600 km dojdzie do zrobienia. Oprócz tego sztywne godziny, które nas trzymają. Dwukrotnie zdarzyła mi się awaria auta, która opóźniła dojazd na miejsce o 4-5 godz. prom nie poczeka aniołek. Dla mnie osobiście prom całkowicie odpada, a jego koszt przewyższa sporo cenę całej drogi samochodem, łącznie z hotelem. Jadąc wcale nie oszczędnym dieslem mieszczę się w 600 euro - podróż na Thassos.


  PRZEJDŹ NA FORUM