Do Grecji ... Promem/Samolotem
Drogi ogorek nie mam nic przeciwko temu ,że pływasz promem.Chodzi mi jedynie o niezależność .Tu jesteś jednak ograniczony datą i godziną.Też najeżdziłem się po Niemczech i Austrii,fakt drogi dużo lepsze ale w Serbii i Macedonii nie jest aż tak żle.Faktycznie trochę trzeba się" najechać".Jężeli Wam podoba się pływanie promem to mi nic do tego , ja przed laty jak przystało na Szczeciniaka kilka lat pracowałem w PŻM i wolę teraz twardy grunt.Jeżeli chodzi o punkt nr. 5 w Twojej odpowiedzi do mnie to tak jak napisałem chociaż przeważnie mówi się odwrotnie ale bywa też tak.Pozdrowienia i jak mawiamy w górach do zobaczenia na szlaku.


  PRZEJDŹ NA FORUM