Do Grecji samochodem
ceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp.
"Zawsze jak sie auto zepsuje to ktos naprawi a jak nie to sie wróci albo pojedzie dalej inaczej i gdzie tu problem? Co ma być to będzie."
Jak chcesz wrócić czy jechać dalej bez alternatora? Masz w ogóle pojęcie co to jest? Na Korfu nie widziałem nawet takiej Vectry żeby z niej go wykręcić tylko same stare Corsy i Astry.
W imię czego taka mega oszczędność 150zl na rok na "paranoiczny" assistance? Czy każdy z was jak cArnidis ma nieograniczony urlop i stan konta?
Przytoczę jeszcze może kwoty aby łatwiej było sobie wyobrazić co zyskujemy w razie awarii:
-400eur taksówki hotel-lotnisko-warsztat-dom
-600eur hotel z basenem na 3 dni
-16000zl Raianair Korfu-Katowice
-3000zl Katowice-Korfu
-300eur laweta
-200eur auto zastępcze na 3 dni
Wszystkich was na to stać? Mnie nie.
Ja za to wszystko dałem 150zl! Nie opłacało się? Paranoją nazwałbym tu wyprawę do grecji samochodem z rodzina bez takiego ubezpieczenia.
To oczywiście tylko koszty transportu i noclegów bez naprawy.


  PRZEJDŹ NA FORUM