Jakim autem do Grecji??
Czym jeździcie na wakacje??
    fido2001 pisze:

    Witajcie.

    Czytam i czytam i nie mogę się oprzeć co by nie napisać kilku słów od siebie...
    Pracuję w motoryzacji od dekady. Nie w żadnym dealerstwie czy serwisie, ale powiedzmy że mam wszystko jak na dłoni od strony producenckiej. Chciałbym napisać kilka słów odnośnie tego co przedstawił kolega ssaternu.

    Zacznę może od wygody. Tutaj jest kwestia gustu i nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Jednemu bardziej odpowiada jak prawie leży na asfalcie a drugiemu jak siedzi wysoko. Większości osób jakie znam dużo bardziej odpowiada siedzenie w wysoko ustawionym fotelu, gdzie kąt z jakim obserwuje się drogę jest większy niż w klasycznych Audicach. Widzi się więcej i lepiej. Dodatkowo konstrukcja fotela w większości pojazdów klasy SUV jest zdecydowanie bardziej ergonomiczna i mniej męcząca od foteli w klasycznych limo/sedan. Ale oczywiście są i tacy którym odpowiada pozycja niskiego "kierowcy".

    W pozostałych tematach - oszczędność, szybkość oraz bezpieczeństwo podam za przykład markę Subaru i jej SUVa - Subaru Forester.

    W kwestii bezpieczeństwa nie ma co nawet porównywać. Stały napęd na 4 koła ( Semmetrical All Whell Drive) oraz płasko położony silnik typu boxer jest nie do pobicia - to jest fakt. O ile niektóre modele Audi mają niezły, nawet bardzo dobry system napędu 4 kół, to niestety porównując Subarowego Boxera do jednostek niemieckiego producenta - ten drugi przegrywa z kretesem.

    W temacie prędkości i przyspieszenia. Tutaj podam parametry Forestera 2.0 XT
    Prędkość maksymalna (ZMIERZONA) 218km/h; przyspieszenie 7.5s do 0-100 km/h - tutaj trzeba zaznaczyć że takie osiągi ma pojazd którego silnik musi napędzać wszystkie 4 łapy non-stop !! A po mimo tego ma takie kopyto. Oczywiście o piskach, poślizgach przy starcie nie ma mowy bo od samego początku ciągną tego SUVa wszystkie 4 łapy. I to bez znaczenia czy suchy lub mokry asfalt. Czy nawet pokryty śniegiem. Tak, na świeżo ośnieżonej nawierzchni staruje się prawie tak samo jak na suchym asfalcie. Jak ktoś nie wierzy zapraszam do jakiegokolwiek salonu Subaru na jazdę próbna zimową porą.
    Tutaj oczywiście elektronika zapobiega ewentualnym „sytuacjom” i to przyspieszenie od zera jest ciut mniejsze niż na suchych powierzchniach, ale jednak zostawia się w tyle wszystkich innych użytkowników drogi.

    Co do oszczędności to ten pojazd na trasie przy rozsądnych prędkościach i ustawionym tempomacie spala 7.3 l/100km. Producent podaje niby równe 7 litrów, ale najmniejszą wartość jaką udało mi się zanotować to 7,3l/100km. Oczywiście grzejąc 200km/h spalanie podskoczy powyżej 10-11 litrów, ale kto tyle jeździ (no chyba że w Niemczech bo tam wolno oczko). Reasumując - jadąc 150-160km/h można tutaj powiedzieć o bardzo dobrym spalaniu. To są fakty.

    Można jeszcze podać dodatkowy przykład takiego samego Forestera tyle że z siliniem diesla - 2.0D
    Model ten posiada również silnik w układzie bokser, 4 cylindry, 16V z turbosprężarką. Maksymalną prędkość zmierzona ma na poziomie 191km/h, przyspieszenie 10,2 0-100km/h. Spalanie na trasie można zbić poniżej 5 litrów !!! Biorąc pod uwagę wielkość i masę pojazdu oraz napęd STAŁY na 4 koła to genialne osiągi...

    Z całym szacunkiem, jeżeli ktoś piszę że żaden SUV nie jest ..............od Audi, to znaczy że kompletnie nie ma pojęcia o czym pisze. Ah i jeszcze jedno. Nie ma takiej możliwości żeby jakikolwiek samochód na paliwo płynne przy prędkości powyżej 200km/h nie mówiąc juz o 220 spalił poniżej 10 litrów. To w brew prawom fizyki i matematyki wesoły Ktoś chyba nie uważał na lekcjach oczko

    Pozdrawiam.
    Rafał

    P.S.
    http://www.youtube.com/watch?v=DeMZRaLYsBQ

    http://www.youtube.com/watch?v=gRlDfTCisao

    http://www.youtube.com/watch?v=kRniF4JQN2U


Czy krzesło może być wygodniejsze od fotela? Wątpie, w domu też wyrzuciliście kanapę i fotele?
Przy takich wielkich oponach wygodna jazda powyżej 140km hmm... słyszycie jeszcze radio przy 160km/h? Nie masz wrażenia że zaraz się rozpadnie?
BMW = tylny napęd, wiec pomijając lód i śnieg na drodzę (wtedy nie szaleję, bo jeszcze trzeba wyhamować) nie potrzeba napędu na 4 co daje właśnie niskie spalanie.
Zjeździłem służbowo kilka stanów USA kilkoma SUV'ami, największymi jakie mieli w Avisie tak samo europę VAN'ami typu Zafira czy Galaxy i "coś nie coś kumam w tym temacie".
Jedyna zaleta przychodząca mi do głowy to lepszy widok ale to załatwiam wyprzedzając takie wysokie auta bo zazwyczaj nie przekraczają właśnie 140km/h aby mogli posłuchać muzyki i przeraża ich komputer wskazujący 12-16l spalanie.
Koledze z VAN'a polecam zastanowić się co stanie się z jego dziećmi znajdującymi się na trzecim rzędzie siedzeń w razie uderzenia od tyłu o które nie trudno w takiej trasie.
Po co ci szybki VAN jak tym nie można szybko manewrować ani wyhamować, pierwszy ostry zakręt i odpadasz.
A spalanie wtedy przyprawia o ból głowy.
Wiec teraz pozostaje skwitować że i tak lepiej wolno i bezpiecznie jeździć.
Też bym tak jeździł jak zobaczyłem jak chyba to był Hilux, złożył się jak scyzoryk przy czołowym zderzeniu.


  PRZEJDŹ NA FORUM