Powódź - Czechy, Słowacja, Węgry
Biorąc pod uwagę potencjalne zniszczenia spowodowane podtopieniami zdecydowanie wybrałbym przejazd głównym drogami (autostradami) przez Bratysławę, Budapeszt i Belgrad). Zależy z jakiego rejonu Polski się wyjeżdża - ja osobiście preferuję szybkie drogi, nawet gdy muszę nadłożyć nieco kilometrów. W 1998 roku (czyli rok po słynnej powodzi w 1997) wracałem drogami krajowymi z Chorwacji i jeszcze nie usunięto wszystkich skutków u naszych południowych sąsiadów, więc mając to w pamięci nie podejmowałbym ryzyka, mając nadzieję, że może uda się dojechać bez niespodzianek.


  PRZEJDŹ NA FORUM