Do Grecji samochodem ceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp. |
waldek69 pisze: @ogorek - nie przeliczam tego dokładnie co do euro. Jeżeli za mieszkanie płacę po 30 € i skrócę czas pobytu o 7 dni, to zapłacę 210 € mniej, czyli jakieś 850 zł. Do tego podobna kwota na codzienne wydatki. W sumie wyjdzie 6000 z kawałkiem. Zawsze, gdy jechałem na dwa tygodnie starczało mi 1500 € łącznie z drogą. Knajpy głównie w weekendy, śniadania we własnym zakresie, kolacje na mieście gyropita za 1.50 + picie 1. Za 10 € wszyscy full. Na Thassos jest o tyle fajnie, że ceny w knajpach są w miarę normalne. 4 osobowa rodzina z full opcją mieści się w 50 €. Do tego serwują super gratisy. Może to być półmisek owoców, kawa i ciasto lub litr wina. Właściciele stoją przed restauracją i gratisami namawiają klientów, aby to właśnie u nich zechcieli zjeść. Pierwszy raz się tam spotkałem z urywaniem końcówek na korzyść klienta. Jeżeli wyszedł rachunek 56 € płaciłem 50. @Waldek69 - ja nie z pretensjami tylko tak mi się wydawało/wyszło z kalkulacji. We wioskach południowej Krety ciężko o fastFood, ale jedzenie w tawernie jest tanie. Np. półmisek mięs z grila dla 2 osób to 10EUR, do tego dwie sałatki Kreteńskie (chyba po 5 EUR - nie pamiętam), picie i dla 5-os. rodziny zmieścisz się w 30 EUR. Ten półmisek dla dwóch osób jest wyliczony na głodnego Greka bo moja cała rodzina (5 osób) jest po nim przejedzona. O autach już było - ja mam najmniej oszczędny autobus (liczę średnio 10l, po Grecji wychodziło mi 9.5 lub nawet mniej jak się nie śpieszyłem) @Matt - masz mniejsze dzieci - niż moja trójka (wnoszę z opisu). My z żoną sobie nie wyobrażamy Grecji bez wina (kieliszek do kolacji lub nawet butelka wieczorem na tarasie). Księżyc, gwiazdy na bezchmurnym niebie, pełnia - lampy nie trzeba i sączysz sobie schłodzone białe wino. |