Grecja lądowa/Kokino Nero |
waldek69 pisze: Ale ja bardzo lubię taki styl wypoczynku jak Grecy . Moja teściowa jest rodowitą Greczynką, moja żona i szwagierka w 1/2, mój szwagier Grekiem. Może stąd te przyzwyczajenia. A co Riwiery - wystarczy spojrzeć na wycieczki autokarowe do Grecji - 80% jeżeli nie więcej, to Riwiera. To samo w biurach podroży Czechów, Słowaków, Serbów, Węgrów itd. Biorąc to wszystko do kupy - wychodzi bigos. 5 lat jeździłem na Pilion i mijałem te miejscowości. Tyle autokarów, to łącznie w całej pozostałej części Grecji nie widziałem co tam. Riwiera Olimpijska. została wypromowane przez lokalne biura podróży, które jeździły po targach turystycznych Europy środkowo wschodniej, stąd i ludzie z takich krajów. Dla odmiany na targach w Berlinie, które są największa imprezą tego typu na świecie, nie ma nikogo z Riwiery, wystawiają się wyspy. z Kretą na czele. Z Pilionu chyba nikt nigdzie nie jeździ na targi. Tam nie ma jakiegoś wielkiego biznesu turystycznego, ani wielkich kurortów. I w tym jego urok. Kiedyś na riwierę jeździło dużo Niemców, przerwała to wojna w Jugosławii. Było tez trochę Duńczyków. Obecnie wchodzą Rosjanie. Największy hotel od Nei Pori do Leptokarii, został sprzedany właśnie im. |