samochód czy autokar
    cArnidis pisze:


    Podróże samochodem wydają się super dla pary staruszków, albo w okresie narzeczeństwa czy po ślubie. Jednak tarmosić dziecko po Koryntach, Akropolach czy Delfach kiepski pomysł.


I tu się zgadzam z przedmówcą.
Ja po drodze zahaczam o kanał koryncki bo na zdjęciach w przewodniku dzieci wskazały go (była fotka z mostu z wielkim kontenerowcem).

Wskazały też na Akropol (ale to traktuję jako opcję).

Na Krecie to tylko plaże typowo dziecięce (Elafonisi) lub jaskinie (to lubią), lub jezioro Kournas (rowery wodne ze zjeżdżalniami).

Po drodze jaskinie z wodą termalną na Węgrzech (takie do pływania 1.4m - 1.6m głębokości).
Prom w zeszłym roku też ich interesował - zobaczymy w tym czy się nie "przejadł".

Zabytki minimalizujemy, maksymalizujemy fun.


  PRZEJDŹ NA FORUM