Wielka głowa rodziny chce się wykazać więc organizuje wyjazd. |
anitasz30 pisze: to wszystko przez polski klimat hehe, żeby być dobrze zrozumianym. Spędziłem trochę miesięcy w niemczech/hiszpanii/włoszech. Zakładam, że tam Panie też "ciosają kołki" w domu i mają pretensje/wybuchają. Ale nie widziałem tego publicznie (a cały czas spotykam się z tym plus z agresją u Pań z PL). >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Wracając do tematu - staram się - po pierwszej podróży na Kretę autem którą rodzinka była zaskoczona (że taka długa) zrobić jedno/dwa zebrania rodzinne i wytłumaczyć jakie są konsekwencje (czasowe/finansowe) danej trasy i zapytać o zdanie. Od tej pory wszyscy czują się współodpowiedzialni a pomysłodawcą kilkudniowej przerwy w podróży w wodach termalnych na Węgrzech były dzieci. |