Lefkada 2013-2014 - gdzie, kiedy i jak na wakacje |
Kurde a tak się nastawiałem na jakieś świeże owocki. W markecie to nie to samo. Jak pojechałem do Lidla to inne były tylko napisy, reszta taka jak w Polandii. Ale czego się spodziewać skoro to sieciówka. Tanie owoce były też w Skopje ;-) Jak poszedłem na rynek to dostałem niezłego oczopląsu ;-) Za 10 kilowego arbuza wołali dziesięć "pawii" :-) |