Ambitni kierowcy, co nie musza spać.
Mieszkam na południu i zanim niektórzy dotraą do granicy ja jestem w Serbii więc noclegów nigdy po trasie nie robiłem.Gdy dopada mnie senność ziazd na parking i kima-tyle ile potrzeba a jeśli sytuacja tego wymaga to jeszcze raz.Dawno kusiło mnie zrobienie przerwy w Macedonii na Jeziorem Młodość(zjazd zaraz za drugą bramką na autostradzie)i tak tym razem zrobiłem-czyli w ostatnią niedzielę.Zrobiliśmy piknik plus drzemka na kocyku co pomogło zregenerować siły,a żonka z dziećmi nawet popływała(aniołek(minus dziesięć z peselzakręcony)Jazda powinna być spokojna 110-120 bo szybsza wymaga więcej koncentracji a to. na tak długiej trasie wyczerpuje.


  PRZEJDŹ NA FORUM