Do Grecji samochodem
ceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp.
    matt pisze:

    Tak jak wspomniałem powrót "na raz" był koniecznością - mały ma teraz zastrzyki tak więc trzeba było naprawdę wracać, dla wszystkich ta podróż to była męka. Odradzam wszystkim taki powrót jak mieliśmy teraz - jeszcze dzisiaj odsypiałem...

    Ssaternu, masz w 100% rację. W drodze do Grecji spaliśmy w Budapeszcie (małe kilkugodzinne wieczorne zwiedzanie - bomba)...tak jak się wyspałem w Budapeszcie to coś pięknego - do tego rano śniadanie i na autostradę. Zero zmęczenia, relax...wesoły

    Na raz to tylko do Chorwacji - wyjazd o 19 wieczorem a o 8 rano w Tucepi wesoły Choć teraz już chyba będziemy jeździć w dzień do Chorwacji bo dzieciaki zdały egzamin na 5tkę z jazdy w dzień...



Po latach wyjazdów wakacyjnych już nawet do Chorwacji nie jadę "na raz" wesoły Owszem wiele razy wyjeżdżałem o godz. 15-tej (Wlkp) i po obiedzie (dnia następnego moczyłem nogi w Adriatyku. Stwierdziłem już jednak czas jakiś temu, że gra nie warta świeczki, a moje samopoczucie (oraz moich współpodróżnych) cenniejsze niż małe kilkadziesiąt Euro za nocleg ze śniadaniem. Tak, więc POLECAM zabukować nocleg (zwłaszcza na trasie do Grecji). W tym roku dojazd do Hellady podzieliłem na cztery odcinki (noclegi + zwiedzanie) i nazajutrz (dnia piątego) po przybyciu do Grecji będę już do "użycia" i nie będę musiał odsypiać całej dobywesoły
Życzę bezpiecznej jazdy i do zobaczenia w Helladzie.


  PRZEJDŹ NA FORUM