| Witam.Ja jechałem z Wrocławia więc granice przekraczałem w Międzylesiu.Następnie Brno i droga e75 do samej Grecji.Przejście w Roszke z wielką chęcią bym ominął ,ponieważ jest zakorkowane.Dla pewności sprawdź date ważności dowodów osobistych.Dzieci muszą mieć paszport.Ja na granicy miałem duży problem,gdyż jest z pasażerek miała kiedyś skradziony dowód i policja wysłała notatke do interpolu że dowód musi zostać zatrzymany.Musieliśmy wracać się do Budapesztu wyrobić tymczasowy paszport(koszt ok.330zł tylko że płatne w węgierskich forintach). Taka mała przygoda.Jeżeli chodzi o drogi to poza autostradą w Czechach i końcówką Serbii są OK.Największe wrażenie na mnie zrobiła A2 w Grecji.Jechałem nią ok.200-250km a z tego tuneli w sumie jest 50km.Góry są piękne.Tankowałem średnio co 700km.W Słowacji, na Węgrzech i Grecji paliwo jest najdroższe(tj.e95). Natomiast Serbia i Macedonia ma ceny zbliżone do polskich.Pozdrawiam... |