Do Grecji samochodem
ceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp.
Praktycznie zero aut czekających na wjazd do serbii (w backi vonogradi) ale i tak pojechałbym przez osijek bo dwa tygodnie temu jak jechałem do grecji, mimo że nie czekałem na granicy to ruch na autostradzie był tak duży że jazda 70-100km/h, bardzo męczące, auto przy aucie.
Z drugiej strony za tydzień może już nie być takiego ruchu w kierunku do grecji.


  PRZEJDŹ NA FORUM