Samotnie na Kretę
    tadek pisze:

    ( kucharzenie to moja pasja ) tak ze przynajmniej w tym temacie powinno być ok .


Poznawanie innego kraju to także próbowanie jego kuchni.

O ile śniadanie, kolację można zrobić (i należy) samemu to na obied (chociaż co drugi dzień) poszedłbym do jakiejś małej rodzinne tawerny.

Jakieś kwiaty cukinii faszerowane, faszerowane pomidory, kreteńskie pierożki (kalcuni - nie wiem jak się pisze ale pamiętam jak się wymawia), dorada z grilla, jagnięcina z pieca, takie jagnięce mielone z ziołami (chyba miętą), sałatka kreteńska, sałatka grecka ...

Na południu Krety zjesz smacznie i tanio - w oklolicach Chanii i samej Chanii drożej. Pamiętam, że w Paleochorze duży apartament to był koszt 45 EUR za dzień w sezonie - poza sezonem - mogę się zapytać i czy mają mniejsze. Wszystkie apartamanty miały kuchnię w pełni wyposażoną i klimatyzację. Zmiana pościeli, ręczników i sprzątanie -> co 3 dni. Za nic się nie dopłacało.


  PRZEJDŹ NA FORUM