Grecja z pontonem |
frodo pisze: jedynie o czym musisz pamiętać to nie zbliżać się podczas pływania na silniku do brzegu na odległość ok 150 metrów. Ale chyba w ślizgu ... bo jak masz dopłynąć do portu, swojej plaży ?? Na wiosłach ? Czy masz cumować 150 m od brzegu W małych miejscowościach ludzie plażują przy lub nawet między łódkami. W rejonach, gdzie będę miał kwatery nie ma "wytyczonych" plaż to plaże "dzikie" na wprost kwater, więc tu nie widzę problemu. Plaże z leżakami, parasolami, barkami ... omiajm (i łódką i na pieszo) z bardzo daleka. Rozumiem, że o takim przypadku piszesz. Sam wypływam wpław w morze i 150 m więc jak pływam pontonem to rozglądam się uważnie. Nawet zainwestowałem w żółty odblaskowy czepek bo kamizelkę asekuracyjną (w której pływam wpław) mam czarną i inni wczasowicze (wypływając skuterem) nie widzieli mnie a ja ich widziałem w odlegości około 50m. Na Peloponezie podczas pobytu w pensjonacie Kalimer byliśmy jedyną "snorkelującą" rodziną. Ale na południu Krety (tam gdzie jeździmy) jest sporo obcokarjowców (Niemcy, Anglicy) "snorkelujących". Pływają między plażami i trzeba bardzo uważać. Na szczęscie większość z nich ciągnie czerwone lub zółte bojki a w ostateczności może strzelić do mojego pontonu harpunem |