Do Grecji ... Promem/Samolotem
Sorry - ale w plynięciu promem nie jest taniej ale jest wygodniej. Mi wychodzi na to samo jakym bral dwa noclego po drodze. Dodatkowo rodzina na pytanie czy może znowu autem kategorycznie rzekła promem ...

Ja widzę 2500 km

do przejechania dla mojej rodziny to dwa nclegi po drodze.

Dodatkowo pasowały mi godziny wypłynięcia promów. Powrotny już nie więc w tym roku najpier prom Triest -> patra, potem Pireus->Chania a z powrotem Chania -> Piresu i autem do PL (nocleg blisko Tompy).

Możliwe, że samym autem byłoby odrobinę taniej ale an promie całą rodziną gramy w karty i uwielbiamy obserwować jak przybijami do portu.

Reasumując dla mnie:

1. Prom wygoda, mniejsze zmęczenie kierowcy i pasażerów. Żadnych granic. Cały czas dobra droga.
2. Autem najmilej wspominamy wakacje jak droga była rozbita na kilka etapów (np. 3 dni wody termalne Węgry, zwiedzanie Meteorów z noclegiem)

Przy zaliczeniu obydwu powyższych opcji podczas dłuugich (wszystko miesiąc lub dłużej wakacji)
Cała rodzina protestuje przeciwko jeździe autem na zasadzie "tylko dojazd" - robiliśmy tak dwukrotnie.

Przy dwóch tygodnia bardzo dobrze rodzina wspomina lot Ryanerem na Kretę z minimum bagażu ...

Wszystko powyższe dotyczyło bardzo długich tras (z reguły Kreta). W tym roku po raz pierwszy najpier będzie Peloponez.

Generalnie każdy wybiera co mu pasuje i na ile może się pogodzić z dodatkowym kosztem. Niestety widzę w tym roku boom na Grecję Włochów i Niemców. Bardzo dużo biletów się sprzedało na promy. Taniej promami już nie będzie (popyt/podaż).

Przy tej tendencji to w przyszłym roku będzie chyba tylko auto i może bliższe rejony (wyspy Chorwackie)


  PRZEJDŹ NA FORUM