Grecja z biurem czy bez?
W ubiegłym roku wybrałam się do Grecji, konkretnie na Kretę, z biurem podróży. Wiedziała, że chcę tylko opcję noclegu, ze względu na dziecko, niedaleko piaszczystej plaży. Nie interesowało mnie wyżywienie, bo chcieliśmy posmakować Grecji sami. Po niespełna 3 godzinach (bajka) byliśmy na miejscu. Szybko odnaleźliśmy przedstawiciela biura podróży i ........? Niespodzianka. Hotel nie otworzył się w tym roku, więc zaproponowano nam inną miejscowość, inne zakwaterowanie. Było zbyt daleko do plaży i musieliśmy wypożyczyć samochód. Teraz nie żałujemy bo przejechaliśmy Kretę z ze wschodu na zachód i wiemy, że to jest to aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM