Grecja z biurem czy bez?
Co racja to racja , każdy wypoczywa jak chce , na ile go stać lub jeśli o ogóle mu się chce oczko Mam od rodziców, głównie od taty "zakodowane " włóczęgostwo bardzo szczęśliwy Oni od początku małżeństwa (a było to daaaawno...), a ojciec jeszcze na studiach , szwendali się po Polsce , Europie , potem po świecie . Ojciec wybierał zawsze najtańsze opcje , np. namiot - w Polsce , (dla nas dzieciaków to był raj na ziemi ), albo kwatera prywatna u jakiejś babinki w sławetnej Bułgarii oczko(jechaliśmy pierwszy raz maluchem !) . Dopiero kiedy rodzice osiągnęli słuszny wiek , latają , mało że coraz dalej cool , to coraz ekskluzywniej . Pewnie moje priorytety na starość będą inne - aby do celu i ....leżenie bykiem na plaży albo -o zgrozo ! przy basenie wyłącznie w hotelu z opcją All, na razie wolę samochód albo motor i szwendanie się po szutrowych drogach.... Ach przygodo ...lol


  PRZEJDŹ NA FORUM