Kamikadze czy zabójca?
jazda z krótkimi przerwami lub bez snu
    des4 pisze:

      ssaternu pisze:

      Myślę, że DES4 w tym wypadku ma niestety rację (w tamtym roku był zwolennikiem spania w aucie).
      Wyjeżdżacie o 18:00 i chcecie zrobić w nocy 1100-1400km? Zepsujecie sobie wakacje i narażacie na niepotrzebne niebezpieczeństwo. I tu nie ma mowy o akceptacji czyichś upodobań bo narażają także innych uczestników drogi.
      Jeśli macie tak ambitne plany zwiedzania to wyjedźcie jeden dzień wcześniej lub zostawcie coś na kolejne razy.
      Człowiekowi tylko się wydaje że kimka w aucie wystarczy.


    nigdy nie byłem zwolennikiem spania w aucie (proszę o stosowne linki potwierdzające twoje twierdzenie), wręcz przeciwnie, w czasach obfitości moteli/hoteli/pensjonatów, gdzie za umiarkowane pieniądze można się przespać w cywilizowanych warunkach, wziąć prysznic i zjeść śniadanie jest dla mnie czymś niezrozumiałym kurczenie się za kierownicą prze 2,3 czy więcej godzin, a potem ruszanie w dalszą trasę i twierdzenie, że się jest wqypoczętym i zregenerowanym


Rzeczywiście, z kimś cię pomyliłem. Zwracam honor .poruszony


  PRZEJDŹ NA FORUM