Kamikadze czy zabójca?
jazda z krótkimi przerwami lub bez snu
Ogórek, dałbyś się pokroić za te 100%oczko, no nie wiem, nie wiem? Co do tematu,brakuje w nim drugiej strony, bo te z góry coś narzucają i szufladkują.
Ajdadi, masz prawo do wyrażania swoich opinii i brawo,przerabiamy to w innej dziedzinie, że jedynie ta słuszna opcja prowadzi do sukcesu... Ja mam takie samo zdanie co Ty, choć jeżdżę i z noclegiem i kimam w samochodzie i zwiedzam po drodze, i wjeżdżam do kraju, który nie po drodze, i zatrzymuję się na straganach po owoce i robię szereg innych rzeczy, ale w nocy co mam robić...., wsiadam i jadę.

des4, wydaje mi się, że potrafię ocenić "ten" moment, tak jak wspomniałem wcześniej ,wracając miałem 80 km do domu, pewnie bym dojechał, ale zatrzymałem się. Prawdą jest również to, że pomaga mi w tym mój system pracy, dyżurowy na 24 h.


  PRZEJDŹ NA FORUM