Kamikadze czy zabójca? jazda z krótkimi przerwami lub bez snu |
Powiedzenia i przenośnie rozumiem. Przeczytaj swój post. Napisałes, że predyspozycje to nic innego jak wypadkowa naszych przyzwyczajeń... itd. A to nie prawda. Mieszasz sprawy i pojęcia. Nikogo nie nakłaniam do jazdy w dzień. Nikogo nie namawiam do jazdy w nocy. Jasne? Nie bronię za wszelką cenę swojego zdania. Usiłuję tylko wyjaśnić, że predyspozycje do kierowania pojazdami to sprawa indywidualna, udowodniona. Łopatologicznie... Jeżeli ja mam 80 lat i jedno oko, to nocą bedzie mi się jechało trudniej niż tobie, bo ty masz 20 lat i dwoje oczu. Przy czym brak u mnie jednego oka nie jest 'wypadkową moich przyzwyczajeń...'. Jeżeli to dalej nie jest jasne to pisz. Podam inny przykład. I daruj sobie sarkazm. Ja decyduję kiedy jadę. Ty nawet mnie nie znasz więc, nie wiesz czy i jaka jazda jest dla mnie problemem. pozdr |