Kamikadze czy zabójca?
jazda z krótkimi przerwami lub bez snu
    janusz.w. pisze:

    Powiedzenia i przenośnie rozumiem.
    Przeczytaj swój post. Napisałes, że predyspozycje to nic innego jak wypadkowa naszych przyzwyczajeń... itd. A to nie prawda. Mieszasz sprawy i pojęcia.
    Nikogo nie nakłaniam do jazdy w dzień. Nikogo nie namawiam do jazdy w nocy. Jasne? Nie bronię za wszelką cenę swojego zdania. Usiłuję tylko wyjaśnić, że predyspozycje do kierowania pojazdami to sprawa indywidualna, udowodniona.
    Łopatologicznie... Jeżeli ja mam 80 lat i jedno oko, to nocą bedzie mi się jechało trudniej niż tobie, bo ty masz 20 lat i dwoje oczu. Przy czym brak u mnie jednego oka nie jest 'wypadkową moich przyzwyczajeń...'. Jeżeli to dalej nie jest jasne to pisz. Podam inny przykład.
    I daruj sobie sarkazm. Ja decyduję kiedy jadę. Ty nawet mnie nie znasz więc, nie wiesz czy i jaka jazda jest dla mnie problemem.

    pozdr

Janusz,
Jak byś dokładnie czytał moje wypowiedzi, zapewne dostrzegł byś to wyrażenie: "Pomijając przypadki chorób"...
"Jakiej gliny? Jednej gliny? My tu chyba jednak nie o glinie..." nie sprawiasz tu wrażenia kogoś kto słyszał to powiedzenie.
Ponieważ poruszyłeś temat starszych osób (pomijając te jednookie które zresztą chyba trudno będą miały zdobyć prawko), to własnie starsi ludzie rzadziej zasypiają za kierownicą o czym widzę nie słyszałeś. Widać zabierasz zdanie w temacie ci kompletnie nieznanym.
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,388462,starsi-kierowcy-rzadziej-zasypiaja-za-kolkiem.html


  PRZEJDŹ NA FORUM