Wędkarstwo w Grecji - zezwolenia, przepisy, łowiska itd.
Witam, łowilem na Krecie..północ, zachód, południe.

W Polsce łowie czesto...spinning, feeder! Doświadczenie 20letnie.

W Grecji łowienie specyficzne z uwagi na to, że to morze i łowienie zupełnie inne (mi nieznane), ryby widac i gryzc nie chca, nie wiadomo co im podac, czlowiek chodzi po omacku...
Po kolejnym z rzedu pobycie na Krecie zapragnąłem rozluznic sie i wypełnic czas łowienie, głównie z uwagi na to, ze poleciałem na wczasy z mamą i mamusią (miał być to prezent "dziękczynny" - nikomu nie polecam...zabraniam wręcz - lepiej juz sobie strzelić w łeb).. wędke kupiłem najtanszą, z pragmatycznych powodów...nie wiedziałem czy uda sie ją zabrac do bagazu w Ryanair-e nie płacac dodatkowo za to.
W planie miałem zakup szpuli z zyłką ale takie zestawy w Polce chyba nie dostepne albo ja nie potrafie uzywac Google'a.

A zatem...wędka - kondoniasta=miekka za 30 zł 3 m. nie szło nią zaciąć..uprzedzam...lepiej kupić pałe albo kij do baseball'a. zyłka 20, teraz wiem, że za cienka. Haki od 2-8, nie mam zdania czy dobre.

Co do przynety, sztucznych nie miałem ale po 2 tygodniach łowienia ślimak ze skały okazał sie najlepszy. Pomimo tego, że spadały po nawet najdelikatnieszym braniu. Fajnie sprawdzały sie filety.

Na piachu ryb mało, ale łowienie wygodne...spory ciezarek i tak jak lubie najbardziej...drgająca szczytówka. (15 cm rybka potrafila wciagnac wedke do wody)
Na skałach spławik...ale trudno zaciąć...wiatr, fale, nie moja metoda.

Łupy takie sobie, jak ktoś chce to wrzuce pare fotek, gabarytowo niewielkie...ale łowienie z nabrzeza.. Czy jadalne? pytałem tubylców i zaglądałem do sklepowych witryn.

Smaczne.

Moją pierwszą rybkę złowiłem w Stavros...miała kolce i bestialsko ją zabiłem butem...

Rekawice konieczne

Pozdrawiam z Wrocławia


  PRZEJDŹ NA FORUM