Kamikadze czy zabójca?
jazda z krótkimi przerwami lub bez snu
Ogórekw PRL, bym płacił bykowe...
Co do please calm down, niestety loose my temper dla kolegi. Ciężki gość. Tłumaczysz jak pastusz krowie na rowie a on i tak nie da się zreformować. Może podejdę "falowo" - jestem starszy, mam dłużej prawo jazdy, nie miałem wypadku i kolizji to dlaczego mam to zmienić (choć zaznaczam, że ja też śpię z noclegiem, ale niestety zanegowanym)?


  PRZEJDŹ NA FORUM