Kamikadze czy zabójca?
jazda z krótkimi przerwami lub bez snu
    Arnidis pisze:

    A dla mnie, nocleg po drodze, to poprostu kultura podróży, jesteśmy w centrum europy, kraj cywilizowany, gazetami sie nie nakrywamy.

    Nie słyszałem od lat żeby polak jadący na wakacje spowodował wypadek.


A jeśli nawet usłyszysz, to niczego to nie zmieni, bo wypadki się zdarzają- niezależnie od narodowości kierowcy i jego zwyczajów.
BTW- zamiast zaśnięć za kierownicą tej obrzydliwie nie-regulowanej przez przepisy unijne osobówki, mieliśmy kilka wypadków autokarowych, gdzie zasnęli kierowcy jadący wg. tachografów. "Nauka" ich kontrolowała i co?

Co do artykułu z linka: to tzw. "samozaoranie" Ssaternu, bo piszą tam wyraźnie, że nawet 15 min drzemki jest w stanie zregenerować organizm do dalszej jazdy jak również to, że ważne są przerwy.
Nikt tu chyba nie pisał, że jedzie do Grecji non-stop bez ani jednego przystanku (zresztą fizycznie niemożliwe, chyba, że ktoś ma samochód z zasiegiem 1500km oczko . Rozmawiamy tylko o tym, czy warto korzystać z noclegu w hotelu. Ja tam śpię kilka godzin (3-6h) na parkingu i jestem zregenerowany bardziej niż wystarczająco.


  PRZEJDŹ NA FORUM